24 grudnia
OTO NADESZŁA PEŁNIA CZASU: BÓG ZESŁAŁ SWOJEGO SYNA NA ZIEMIĘ.
„Wigilia Bożego Narodzenia przypomina nam nie jeden tylko dzień lub noc, ale ogromną przestrzeń czasu, tysiące lat, przez które wśród wzdychań i pragnień ludy wyczekiwały Zbawiciela, oglądali Go prorocy w swych widzeniach, wyobrażały figury i typy Starego Testamentu. Stali mężowie święci z księgami świętymi przeglądając, licząc i oczekując, kiedy ukaże się ta zapowiedziana gwiazda Jakuba, zwiastunka przybycia Boga-Człowieka. Długa to była wigilia, długie czuwanie.
Przy wigilii łamiemy się opłatkiem. Opłatek jest chlebem białym, bez kwasu. Jest on przypomnieniem Dzieciątka Jezus, tego chleba żywego który z nieba zstąpił, aby się stać naszym pokarmem, według tego co sam mówi: Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki (J 6, 51).
Łamiemy się opłatkiem na znak, że ciało Jezusowe czynimy naszym, odziewając się w Jego cnoty, w Jego zasługi, biorąc cząstkę Jego nieśmiertelności, niewinności, świętości. Podajemy cząstkę tego pokarmu jedni drugim, bo jak ten pokarm staje się wspólnym, jednym w nas, tak i my mamy być wszyscy jedno w miłości – taki jest cel przyjścia Jezusowego” (Kazanie na Wigilię Bożego Narodzenia, Kraków 24.12.1911).
Przybądź, Panie Jezu i obdarz swą łaską wszystkie rodziny,
niech obchody Świąt Bożego Narodzenia umocnią je w miłości i jedności.
Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu…
BOSKIE DZIECIĄTKO JEZUS, BŁOGOSŁAW NAM, UŚWIĘCAJ NAS, JEDNOCZ NAS Z SOBĄ
I W TWYM BOŻYM DZIECIĘCTWIE DAJ ŻYĆ I UMIERAĆ. AMEN.
Opracowanie: s. Imelda Kwiatkowska CSCIJ