Z pism św. Teresy od Jezusa:
„O Panie, czemuż nie pomniemy na to, jak wspaniały jest cel, do którego nas powołujesz, jak wielka nagroda, którą nam gotujesz i jako już tutaj, gdy dojdziemy do tej przyjaźni z Tobą zaczynasz nam tej nagrody udzielać! Skutkiem tego zapomnienia niejeden, który mógłby wysoko wstąpić na sam szczyt, całe życie gnuśnieje pod górą. W różnych drobiazgach, jakie dla was napisałam, zawsze was upominałam, i teraz znowu upominam i proszę, starajcie się we wszystkich waszych myślach i zamiarach mieć ducha mężnego. (…)
Ustrzec się całkiem wszelkiej winy i wszelkiego uchybienia nie zdołamy, ale niechże to przynajmniej będą uchybienia różne, nie zawsze te same, by wciąż powtarzając się, nie zapuściły w nas korzeni, albo może i do wielu dalszych wykroczeń nie doprowadziły, bo wtedy o wiele trudniej byłoby je wykorzenić. Bo jak krzew albo drzewko w ziemi zasadzone i co dzień podlewane, tak się z czasem wzmocni i wybuja, że wyrwać go nie sposób bez użycia rydla i motyki, tak i każde uchybienie, choćby niewielkie, jeśli się co dzień powtarza bez, bez żadnego starania o poprawienie się z niego, rozrasta się i rozplenia w duszy z wielką tylko trudnością da się jeszcze wykorzenić. Przy codziennym zaś plewieniu wyrywanie tych chwastów z łatwością się odbywa. Ale przede wszystkim Pana na modlitwie o pomoc proście, bo same z siebie mało co dokażemy i łatwiej jest mnożyć grzechy niż je wyplenić”.
(Podniety miłości Bożej 2, 3)
————————————————–
MODLITWA DO ŚW. TERESY OD JEZUSA
Z OKAZJI 500-LECIA NARODZIN (1515-2015)
Święta Matko Tereso od Jezusa!
Ty oddałaś się całkowicie na służbę miłości:
naucz nas chodzić z determinacją i wiernością
po drodze modlitwy wewnętrznej, z uwagą zwróconą na Pana Boga w Trójcy Jedynego, obecnego zawsze
w głębi naszego jestestwa.
Umocnij w nas fundament prawdziwej pokory, odnowionego oderwania, bezwarunkowej miłości braterskiej, w szkole Maryi, naszej Matki.
Wlej w nas Twoją wrażliwą miłość apostolską
do Kościoła. Niech Jezus będzie naszą radością, naszą nadzieją i naszym dynamizmem, niewyczerpanym źródłem najgłębszej zażyłości.
Błogosław naszą wielką rodzinę karmelitańską,
naucz nas modlić się całym sercem z Tobą:
Twoją jestem, Panie, dla Ciebie się narodziłam.
Co chcesz czynić ze mną?
Amen.
Ojcze nasz…
Zdrowaś Maryjo…
Chwała Ojcu…
lub
Litania do św. Teresy od Jezusa
więcej o św. Teresie od Jezusa na stronie: www.karmel.pl