Ostatni dzień roku 2015, to zarazem 94. rocznica założenia naszego Zgromadzenia. W tym dniu w sposób szczególny świętowałyśmy piękno tego wszystkiego, co kryje się pod nazwą Karmel Dzieciątka Jezus. Już od godzin porannych, zgromadzone w kaplicy zakonnej wraz z naszym Małym Założycielem, wpatrzone w prostą ale jakże piękną dekorację z wizerunkami Naszych Czcigodnych Założycieli, modliłyśmy się o ich beatyfikację oraz o świętość życia na drodze modlitwy i apostolstwa dla każdej z nas. Dziękowałyśmy za wszelkie łaski otrzymane w kończącym się roku i błagałyśmy o przebaczenie naszych niewierności.
W tym dniu w godzinach przedpołudniowych Nasza Matka spotkała się z siostrami profeskami wieczystymi, a po południu z grupą młodszych sióstr. Wielką radością był dla nas zaproponowany prze s. Juliuszę spacer ulicami miasta Beaune. Siostra jest na tej placówce już od kilku miesięcy i wnikliwie zbierała informacje dotyczące tego miejsca oraz historii tutejszego Karmelu. Dzięki temu mogłyśmy cieszyć się jej bardzo interesującym komentarzem.
Szczególne miejsce podczas naszych zakonnych spotkań zajmuje najmłodsza powołaniem część naszej wspólnoty, czyli siostry postulantki, nowicjuszki i juniorystki. Również we Francji cieszymy się, że Bóg daje nam w ich osobie świeży powiew radości, kreatywności, a przede wszystkim wiary. W tym dniu, dzięki ich zaangażowaniu i talentom, obejrzałyśmy Misterium o Bożym Narodzeniu, a w później wielbiłyśmy Pana wspólnym, spontanicznym tańcem.
Centralnym punktem dnia była jak zwykle Eucharystia. Następnie, po kolacji spożytej w radosnej atmosferze, rozpoczęłyśmy wraz z wiernymi zgromadzonymi w naszej kaplicy Godzinę Świętą. Tak naprawdę każda z nas jest sobą w pełni właśnie w tym miejscu, gdzie niebo spotka się z ziemią i dokonuje się coś wyjątkowego, czyli nasze ufne uwielbienie Boga w Jego Niepojętej Obecności i działaniu. Ostatnie chwile roku 2015 spędziliśmy na rozmowach przeplatanych tańcem oraz na osobistym sam na Sam w kaplicy przy Bogu, który w tę noc, przez wielu zapomniany, czeka na nasze towarzystwo.
Beaune znajduje się blisko Dijon, czyli miejsca urodzenia i życia wyjątkowej karmelitanki – bł. Elżbiety od Trójcy Przenajświętszej – dlatego nie mogłyśmy nie być u tej, która swoją pobożnością i nauką wniosła tak wiele do Zakonu Karmelitańskiego, a zarazem do naszego życia. Jak wiadomo klasztor, w którym mieszkała, już nie istnieje, ale jej relikwie, rekonstrukcja celi oraz pamiątki po niej znajdują się w niedalekim Flavignerot, w nowym klasztorze sióstr karmelitanek bosych. Siostry bose miały wiele radości widząc nasze siostry tak licznie zgromadzone na Eucharystii w piękny dzień wspomnienia Świętej Bożej Rodzicielki. Niech Przenajświętsza Trójca w swoim niepojętym Miłosierdziu prowadzi Rodzinę Karmelu na francuskiej ziemi do pełni zjednoczenia w modlitwie, zawierzeniu i służbie bliźnim.
Obecność w tym miejscu była dla nas szczególną łaską, a zarazem niespodzianką ze strony Naszej Matki. Niestety był to również moment, kiedy musiałyśmy pożegnać nasze siostry z Sanary, które z tego miejsca udały się w drogę powrotną do domu. W przedłużającym się pożegnaniu nie przeszkodziła nawet dość smutna pogoda, która jakby dopasowała się do nastroju niektórych z nas, bo przecież kolejne takie spotkanie być może dopiero za rok.
To, co było dla nas tak wartościowe w tym czasie, to bycie razem: wspólna modlitwa i wspólne rozmowy. Wielką radością było również przebywanie blisko Dzieciątka Jezus, czczonego w Beaune w słynącej łaskami figurce Króla Łaski. Przed Jego Obliczem zawsze była obecna któraś z nas. Jestem przekonana, że w tych częstych spotkaniach, nie jeden raz padły imiona sióstr, które w Polsce, Rzymie, Białorusi, Ukrainie, Łotwie oraz Afryce, robią wszystko co mogą, by „Imię Boże było znane i kochane”.
W dniu zakończenia naszego zjazdu mogłyśmy jeszcze wspólnie modlić się podczas Mszy świętej w pobliskiej kaplicy, gdzie Ksiądz Proboszcz przypomniał wszystkim zgromadzonym o zbliżającym się dniu oficjalnego otwarcia Diecezjalnego Sanktuarium Dzieciątka Jezus, a zarazem oficjalnego przyjęcia sióstr naszego Zgromadzenia w Beaune.
Niedługo potem z Beaune wyjechały siostry z Bagneres-de-Bigorre, aby w swojej długiej drodze powrotnej (ok. 10 godz.) zatrzymać się w Paray-le-Moniale, gdzie nawiedziły miejsce objawień Najświętszego Serca Pana Jezusa oraz modliły się przy doczesnych szczątkach św. Marii Małgorzaty Alacoque. Po długiej podróży, ok. godz. 23.00, dojechały do domu, gdzie w progu czekała na nie niespodzianka: gorąca zupa przygotowana przez Panią Marie France, która pod nieobecność Sióstr opiekowała się domem.
Wdzięczne Bogu za czas tego spotkania, pozdrawiamy wszystkie siostry prosząc Dobrego Boga, abyśmy były Jego światłem dla Siebie nawzajem i dla dusz, do których nas posyła.
„Nasza Ojczyzna jest w niebie” (Flp 3,20)
s. M. Kandyda od Trójcy Przenajświętszej
KPICASA_GALLERY(RocznicaZaOzeniaZgromadzeniaBeaune31Grudnia2015