W okresie od 23 października do 13 listopada 2024 r. dane mi było przebywać z naszymi misjonarkami w codzienności ich życia. Były to odwiedziny naszych misji w Kamerunie – kraju, do którego siostry karmelitanki Dzieciątka Jezus przybyły w 2003 roku. Obydwie placówki prowadzone przez siostry – Dimako i Koudandeng rozwijają się pięknie, dzięki pomocy dobroczyńców misji. Pracę sióstr i rozwinięte przez nie dzieła docenia miejscowe środowisko, nie szczędząc słów uznania i spontanicznych form wdzięczności. Siostry oddały się głównie posłudze w szkolnictwie i służbie zdrowia, czym odpowiadają na najpilniejsze potrzeby środowiska. Kamerun, choć bogaty w ziemię i owoce natury pozostaje słabo rozwinięty. Ludzie nie dbają zbytnio o poprawę warunków bytowania. Dostrzega się dysproporcje społeczne między ubogimi (nawet jeśli posiadają stałe zatrudnienie) a bogatymi (np. posiadającymi funkcje rządowe). W Dimako uderza rażąca dysproporcja pomiędzy posiadłością ministra a slumsami biedoty. W sferze duchowej istnieje potrzeba nowej ewangelizacji, pogłębienia znajomości zasad życia chrześcijańskiego, chrystianizacji form kultury. Zauważa się powrót do praktyk pogańskich. Jest wiele sekt. Są braki w dziedzinie szkolnictwa. Mimo nakazu nauki szkolnej, 40 % dzieci z niej nie korzysta i nie znaleziono sposobu, aby prawo wcielać w życie.
Troskę sióstr wzbudza brak miejscowych powołań (ich nietrwałość) do żeńskiej formy życia zakonnego, co utrudnia perspektywę dalszego rozwoju. Te powołania – jak wskazuje doświadczenie innych zgromadzeń – znajdują lepsze warunki wzrostu w innych częściach kraju. Z takiego regionu pochodzi nasza jedyna Kamerunka – nowicjuszka, która obecnie jest w Gitega i ufamy, że szczęśliwie przejdzie kolejne etapy formacji. Wraz ze wspólnotą sióstr z Koudandengu odwiedziłyśmy konwent ojców karmelitów bosych w Yaounde. Tam modliłyśmy się przy grobie sł. B. Jeann-Thierrego, który zmarł w wieku 24 lat zostawiając piękny przykład świętości. Pan Bóg przyjął jego intencję ofiarowania życia o powołania z Kamerunu, zwłaszcza do Karmelu – czego dowodem są bracia postulanci, nowicjusze i studenci. Ufamy, że Sługa Boży uprosi także łaskę powołań do naszego Zgromadzenia.
Ordynariusz diecezji Obala – bp Sosthene Leopold Bayemi Matjei zachęca siostry do ufności, gdyż – w jego przekonaniu – pełna poświęcenia praca misjonarek wyda owoc powołań. Sugeruje większe zaangażowanie w apostolstwo powołaniowe (mimo braków personalnych, cierpliwość, otwarcie drzwi domu dla dziewcząt w określone dni, uruchomienie strony internetowej). Siostry chętnie podjęły propozycję Biskupa, aby zająć się młodzieżą, która przyjeżdża do wioski na czas wakacji. Planują urządzać dla nich zajęcia w formie wakacji z Bogiem. Propozycja będzie skierowana głównie dla absolwentów katolickiej szkoły prowadzonej w Koudandengu. W programie: modlitwa, rozważanie Słowa Bożego, zdobywanie umiejętności prac manualnych (kuchnia, ogród, szycie, fryzjerstwo), rozrywka. Na to potrzeba funduszów, co zapewne nie będzie trudnym zadaniem. Dobrodzieje bowiem chętnie angażują się w sprawy rozwoju ludzkiego.
Niech Boże Dziecię błogosławi dalszej pracy misyjnej naszych sióstr i objawi swą moc w ich ofiarnej, pokornej służbie.
s. M. Wiktoria od św. Michała Archanioła